Świadczenie alimentacyjne na rzecz małoletniego dziecka w praktyce najczęściej występuje w postaci zobowiązania rodziców dziecka do łożenia na jego koszt i utrzymanie. Co jednak jeśli rodzic nie wypełnia swego obowiązku? Czy jesteśmy pozbawieni możliwości uzyskania od niego jakichkolwiek środków finansowych? Czy środki te można egzekwować od krewnych zobowiązanego?
Ustawodawca przewidział tego typu sytuację w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, ustanawiając przepis art. 132 Krio jako zabezpieczenie przed niemożliwością wyegzekwowania świadczenia alimentacyjnego od zobowiązanego rodzica. Na wstępie należy zauważyć, iż odpowiedzialność krewnych zobowiązanych w dalszej kolejności ma charakter subsydiarny i powstaje wyłącznie w sytuacji, gdy świadczenia alimentacyjnego nie sposób wyegzekwować od samego zobligowanego.
Ustawodawca nakreśla trzy tego typu sytuacja, w których można skutecznie dochodzić swych roszczeń. Przede wszystkim powstaje ona gdy osoby zobowiązanej w bliższej kolejności w ogóle nie ma, gdy osoba zobowiązana wprawdzie jest, ale nie jest w stanie świadczyć alimentów, bądź też gdy uzyskanie świadczenia od samego zobowiązanego jest niemożliwe bądź połączone z nadmiernymi trudnościami. W sytuacji więc kiedy ojciec bądź matka dziecka nie żyje, nie jest w stanie spełnić świadczenia z uwagi na swoją sytuację zdrowotną bądź majątkową albo uchyla się od jego spełnienia można na drodze sądowej dochodzić świadczenia od jego krewnych, tj. najczęściej w pierwszej kolejności od krewnych w linii prostej, a więc od dziadków dziecka.
Warto jednak wskazać, iż egzekwowanie obowiązku alimentacyjnego od krewnych zobowiązanego, nie zawsze jest równoznacznym z uzyskaniem świadczenia o zakresie odpowiadającym rozmiarom świadczenia alimentacyjnego od samego zobowiązanego. Odpowiedzialność zobowiązanego w dalszej kolejności w granicach własnego zobowiązania ma taki skutek, iż przesłanki i zakres świadczeń będą podlegać ocenie z uwzględnieniem jego osoby oraz sytuacji życiowej.
Ustawodawca przewiduje bowiem, iż wykonanie obowiązku alimentacyjnego przez dalsze osoby nie musi polegać na spełnieniu świadczenia przez zapłatę określonej sumy na utrzymanie i wychowanie dziecka, ale może też przyjąć postać osobistych starań na rzecz jego utrzymania i wychowania. Sąd uwzględniając powództwo nie dokonuje więc „przerzucenia” obowiązku alimentacyjnego z rodzica na dalszych krewnych, ale dostosowuje obowiązek alimentacyjny zarówno do potrzeb uprawnionego jak i do możliwości zobowiązanego w dalszej kolejności.
Wróć do artykułów